Zacznę od niemickiej sieci HIT, którą wspominam z pewnym rozrzewnieniem bo był to pierwszy hipermarket w moim mieście, a także w dosyć odległej okolicy.
Była to jedna z pierwszych sieci zagranicznych hipermaketów, która otworzyła swoje podwoje w Polsce. W 1994 roku otwarła swój pierwszy sklep w Warszawie przy ulicy Górczewskiej
![]() |
| źródło: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15574847,Hipermarkety_nie_podbily_polskiego_rynku__Szansa_jest.html |
Do 2002 roku sieć sklepów Hit została przejęta przez angielską TESCO, która wykupiła wszystkie sklepy i dokonała rebrandingu na TESCO.
Inną dosyć znaną siecią sklepów należącą do REWE- Zentral AG, mającą siec supermarketów funkcjonujących pod dwoma markami (w różnych okresach)- Billa i Minmal. Firma prowadziła sieć supermarketów Billa i Minimal do czasu przejęcia przez E.Leclerc w okresie 1991-2007 (w latach 1997-2005 jako Minimal) by sprzedać swoje sklepy firmie E.Leclerc.
Inną dosyć znaną siecią sklepów należącą do REWE- Zentral AG, mającą siec supermarketów funkcjonujących pod dwoma markami (w różnych okresach)- Billa i Minmal. Firma prowadziła sieć supermarketów Billa i Minimal do czasu przejęcia przez E.Leclerc w okresie 1991-2007 (w latach 1997-2005 jako Minimal) by sprzedać swoje sklepy firmie E.Leclerc.
![]() |
| Sklep Billa w Środzie Wielkoposlkiej |
![]() |
| źródło: http://www.agmet.pl/en/properties/geant-gdansk |
![]() |
| Sklep Leader Price w Gdański (2006 rok) |
Wróćmy jednak do nadrzędnego tematu powyższego wpisu jakim są niestniejące już sieci handlowe![]() |
| https://pl.wikipedia.org/wiki/Hypernova#/media/File:Hypernova.jpg Logo hipermarketów Hypernova\ |
![]() |
| Supermarket Albert (wcześniej Szalony Max) w Lublińcu 2000 rok, źródło: http://ncarchitekci.pl/project/supermarkety-max-obecnie-albert/ |
Jednak afera w holenderskiej centrali firmy odcisnęła się dużym piętnem na polskich sklepach co spowodowało problemy na naszym rynku i w 2005 roku 13 sklepów zostało sprzedane Carrefourowi, jeden Metro Group. Pomimo sprzedaży części sklepów sieć otwierała nowe sklepy, jednak w 2007 roku sprzedała wszystkie swoje placówki francuskiemu potentatowi na rynku detalicznym czyli wspomnianemu wcześniej Carrefourowi. Rok wcześniej los siostrzanej marki podzieliły mniejsze markety Albert również sprzedane Carrefour. Grupa Ahold miał w Polsce także inne sieci handlowe, które cieszyły sie jednak nieco mniejszą popularniością. Należały do nich poza wymienionymi markami Albert, Hypernowa, Max (Szalony Max) także dyskonty spożywcze Sezam oraz hurtownie Mega Cash&Carry.
Teraz przejdę do mnieszych sklepów a dokładniej do niemieckiej sieci Plus, która w okresie od 1995 do 2008 roku miała w naszym kraju 200 sklepów dyskontowych. W 2007 roku niemal wszystkie placówki zostały sprzedane portugalskiej firmie Jeronimo Martins, która przemianowała je markę Biedronka.
Oczywiście jest to tylko wycinek przedsiębiorstw handlowych, które niegdyś prowadziły działalność gospodarczą w naszym kraju. Inne firmy zrezygnowały z jednych marek, natomiast inne funkcjonują z powodzeniem do dzisiaj. Najlepszym przykładem jest Jeronimo Martins, które miało kilka hipermarketów Jumbo Market w Polsce, jednak nie zdobyły one uznania wśród klientów, natomiast zakupione od poznańskiej firmy Elektromis dyskont y Biedronka są największym sprzedawcą detalicznym w Polsce, a także czołowym w tym rejonie Europy.
Ten wpis z czasem może stać się nieaktualny bo rynek handlu detalicznego ma tendencje do konsolidacji i nawet w nieodległej przyszłości może się okazać, że z naszego rynku zniknie kolejna sieć handlowa
Skupiłem sę tutaj na branży spożywczej. Należy jednak pamiętać, że epizody na polskim rynku miały także sieci hanlowe oferujące inny asortyment. Mam tutaj na myśli chociażby sklepy Electro World, które wchodząc na nasz rynek zapowiadały burzliwy rozwój. prawa jednak okazała się inna i po krótkim epizodzie i zaledwie kilku elektromarketach w Polsce została wykupiona prze z polską firmę Mix Elektro, która wkrótce po tym zakupie sama zaczęła mieć problemy finansowe i sama zaczęła zamykać swoje placówki handlowe.
Oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej, bo w wile przypadków "nagłego" znikania sieci handlowych, głównie tych mniejszych pozostaje na rynku praktycznie bez echa.
Większość z tych przypadków dotyczyła zagranicznych przedsiębiorstw, które wycowywały się z polskiego rynku z rożnych powodów. Główną przyczyną takich decyzji były słabe wyniki finansowe polskich oddziałów, czasem były to afery finansowe.






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz